10 października 2010

Evanescence - My Immortal

Tekst oryginalny:
I'm so tired of being here
Suppressed by all my childish fears
And if you have to leave
I wish that you would just leave
'Cause your presence still lingers here
And it won't leave me alone

These wounds won't seem to heal
This pain is just too real
There's just too much that time cannot erase

When you cried I'd wipe away all of your tears
When you'd scream I'd fight away all of your fears
And I held your hand through all of these years
But you still have
All of me

You used to captivate me
By your resonating life
Now I'm bound by the life you've left behind
Your face it haunts
My once pleasant dreams
Your voice it chased away
All the sanity in me

I've tried so hard to tell myself that you're gone
But though you're still with me
I've been alone all along

Tłumaczenie:
 Jestem taka zmęczona byciem tutaj
Zduszona przez wszystkie moje dziecięce lęki
Ale jeśli musisz odejść
Życzę sobie byś po prostu to zrobił
Bo Twoja obecność tu wciąż się przeciąga
I nie chcesz mnie zostawić samą

Te rany nie będą zdawały się goić
Ten ból jest zbyt rzeczywisty
To za wiele by czas mógł wymazać

Gdybyś płakał, otarłabym wszystkie Twoje łzy
Gdybyś krzyczał, pokonałabym wszystkie Twoje lęki
Trzymałam Twoją dłoń przed wszystkie te lata
Ale Ty ciągnie masz mnie całą

Zwykłeś mnie zniewalać
Swoim niesamowitym światłem
Jestem związana z życiem, które zostawiłeś za sobą
Twoja twarz
Ona nawiedza mój jedyny przyjemny sen
Twój głos
On wypędza ze mnie cały zdrowy rozsądek

Tak bardzo starałam się wmówić sobie, że ciebie już nie ma
I chociaż wciąż jesteś ze mną
Od samego początku byłam sama *



   Nie jest to kolejna piosenka o złamanym sercu. Takich już mam w zanadrzu, prawda? To piosenka o lęku.
Treść:
Tekst opowiada o osobie, która próbuje zwalczyć swój strach z przeszłości. Możemy więc wywnioskować, że jej dzieciństwo nie należało do udanych. Opisuje swoje uczucia i próbuję przekazać coś swojemu prześladowcy. Boi się go. Chcę się od niego uwolnić, chcę zacząć życie od nowa, lecz zaznacza, że te rany, które jej zadał, są zbyt wyraziste i czas ich nie uleczy, jedynie przyzwyczai. Treść utworu można interpretować w różny sposób, ponieważ przyczyn mogło być wiele. Patologia w rodzinie, gwałt, obraz czegoś, co zostało w pamięci na zawsze, straszne momenty. To wszystko kumuluje się w snach lub wizjach. Można by również zahaczyć o zjawisko schizofrenii, lecz to jest, według mnie, mniej prawdopodobne.
Aranżacja muzyczna:
Piosenka zaczyna się od wolnej, smutnej melodii na fortepianie. Potem dołączają się do tego skrzypce i kontrabas. Całość tworzy piękną kompozycję. Pod sam koniec, wszystko uzupełnia perkusja i elektryczne gitary, nadając utworowi szybszego tempa. W punkcie kumulacyjnym, melodia "zwalnia" i następuje delikatne zakończenie w postaci tej samej melodii na fortepianie, co na początku. Całość przepełniona jest bólem, który wraz z tempem melodii wzrasta.
Wokal:
Moim zdaniem Amy Lee jest stworzona do tego typu piosenek. Ogólnie odnalazła się w gatunku muzycznym, w którym śpiewa, czyli gotycki rock. Ma czysty głos. Dla mnie trochę chłodny, ale przyjemny. W stosunku do tekstu piosenki i melodii brzmi bardzo prawdziwie, jest pełen cierpienia.
Teledysk:
Cóż, nad teledyskiem można by się długo rozwodzić i omawiać każdy fragment i ujęcie, ale w skrócie powiem tak: dobrze, że został przerobiony na czarno-biały, bo gdyby był w zwykłych kolorach, straciłby swój urok. Bez rewelacji, skromny, jednak ma coś w sobie jak cała piosenka. Amy dobrze poradziła sobie z grą aktorską. Nie jest ona jakaś wybitna czy zachwycająca, ale do teledysku ujdzie. Dziewczyna, którą gra Amy, próbuje uciec od tego wszystkiego, dlatego jest pokazana w tych wszystkich przeróżnych, dość nietypowych miejscach. Biała sukienka może symbolizować czystość lub poddanie. Jedyne, co mi tu nie pasuje to wygląd tego mężczyzny - uosobienia strachu, prześladowcy. Garnitur, owszem pasuje, ale nie do takiego wyglądu. Facet wygląda jakby był wyciągnięty z jakiegoś rock'owego teledysku czy nawet kapeli, co nijak się ma do klipu. I tu stawiamy minus. Reszta jest jak najbardziej w porządku.
Całość:
Piosenka piękna. Przepełniona bólem i emocjami. Dokumentnie chwyta za serce.

Teledysk znajduje się w linku.



* tłumaczenie nie jest dosłowne, że względy na stylistykę tekstu, jednak sens starałam się zachować ten sam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz